This website uses cookies so that we can provide you with the best user experience possible. Cookie information is stored in your browser and performs functions such as recognising you when you return to our website and helping our team to understand which sections of the website you find most interesting and useful.
„Windykacyjny wniosek o ogłoszenie upadłości” – czy to już przeszłość?
Dochodzenie wymagalnych wierzytelności od dłużników jest jednym z nieodzownych elementów działalności przedsiębiorców. Wraz z rozwojem danej działalności takie sytuacje mogą zdarzać się coraz częściej, a nierzetelnych kontrahentów może przybywać. Jak reagować w takiej sytuacji, gdy polubowne metody rozwiązania sporu nie przyniosą skutku? Jako jedno z podstawowych rozwiązań jawi się oczywiście wystąpienie do sądu z powództwem o zapłatę. Należy jednak wskazać, że w ostatnich latach niezwykle popularnym sposobem procedowania wierzyciela w przypadku, gdy dłużnik konsekwentnie nie regulował swoich wymagalnych zobowiązań, było wystąpienie do sądu upadłościowego z tak zwanym „windykacyjnym wnioskiem o ogłoszenie upadłości”. Takie postępowanie wierzycieli prowadziło jednak często do wielu negatywnych skutków zwłaszcza w zakresie funkcjonowania sądów upadłościowych, jak również niejednokrotnie prowadziło do wypaczenia istoty samego postępowania upadłościowego, które wszak nie zostało stworzone w celu rozstrzygania sporów pomiędzy przedsiębiorcami dotyczących wzajemnych należności. Mając na uwadze powyższe, polski ustawodawca wprowadzając do porządku prawnego ustawę – Prawo restrukturyzacyjne z dnia 15 maja 2015 roku zadbał również o dokonanie istotnych zmian w zakresie prawa upadłościowego. Jedną z nich jest właśnie próba wyeliminowania tzw. „windykacyjnych wniosków o ogłoszenie upadłości”.
Głównym, postulowanym celem złożenia przez wierzyciela „windykacyjnego wniosku o ogłoszenie upadłości” było zazwyczaj doprowadzenie przez wierzyciela do sytuacji, w której dłużnik, chcąc uniknąć dotkliwych skutków ogłoszenia upadłości swojego przedsiębiorstwa, niezwłocznie regulował swój dług wobec wierzyciela, jeszcze zanim sąd rozpatrzył przedmiotowy wniosek, tj. zanim ogłosił upadłość lub oddalił takowy wniosek. Złożenie takiego wniosku przez wierzyciela miało zatem najczęściej charakter „straszaka” na dłużnika, który pod wpływem groźby ogłoszenia upadłości swojego przedsiębiorstwa miał niezwłocznie uregulować swój dług. Po jego spłacie takowy wniosek był najczęściej wycofywany przez wierzyciela. Ponad powyższe niewątpliwą zaletą wystąpienia z takim wnioskiem zamiast pozwu o zapłatę była również wysokość opłaty sądowej. W przypadku wniosku o ogłoszenie upadłości taka opłata jest stała i wynosi 1.000 złotych, natomiast w przypadku pozwu o zapłatę jest to opłata stosunkowa w wysokości 5 % wartości przedmiotu sporu, co w przypadku wielomilionowych zobowiązań przekładało się niekiedy nawet na 100.000 złotych samej opłaty sądowej, którą w początkowej fazie postępowania musiał opłacić wierzyciel.
Na pierwszy rzut oka powyżej opisany sposób windykowania należności od dłużnika wydawał się zatem niezwykle atrakcyjny dla wierzycieli. Problem zaczynał się jednak w sytuacji, w której dłużnik nie uginał się pod groźbą ogłoszenia upadłości, natomiast kwestionował on zasadność lub wysokość wierzytelności. W takich sytuacjach sądy upadłościowe słusznie wskazywały, iż nie są one władne rozstrzygać spory dotyczące należności pomiędzy dwoma podmiotami biorącymi udział w danym postępowaniu, co w konsekwencji prowadziło często do oddalania wniosków o ogłoszenie upadłości składanych przez wierzycieli. W uzasadnieniach swoich orzeczeń sądy wskazywały, iż jedynym zasadnym działaniem wierzyciela w takiej sytuacji powinno być bowiem wystąpienie do sądu z powództwem o zapłatę przeciwko dłużnikowi. Jedynie w toku takiego postępowania sąd cywilny mógłby rozstrzygnąć kwestię zasadności roszczenia wierzyciela oraz rozsądzić spór pomiędzy wierzycielem, a dłużnikiem dotyczący danej należności. Z powyżej opisaną praktyką niejednokrotnie stykali się również prawnicy Kancelarii Ochman, którzy reprezentowali podmioty, w odniesieniu do których kierowano nieuzasadnione wnioski o ogłoszenie upadłości mające skutkować windykacją należności, które najczęściej okazywały się nader wątpliwe. Dzięki doświadczeniu naszej kancelarii w prowadzeniu takich spraw, przedmiotowe wnioski najczęściej były oddalane przez sąd upadłościowy.
W obecnym stanie prawnym (tj. obowiązującym od 01 stycznia 2016 roku) złożenie „windykacyjnego wniosku o ogłoszenie upadłości” zostało istotnie utrudnione. W pierwszej kolejności ustawodawca dostrzegł, iż po spłacie zobowiązania przez dłużnika na skutek złożonego wniosku, wierzyciele masowo wycofywali swoje wnioski. Taka sytuacja była szczególnie uciążliwa zarówno dla sądów, jak i dłużników, ponieważ takich wniosków często składanych było co najmniej kilka w odniesieniu do tego samego podmiotu. Reagując na tę sytuację wprowadzono regulację, że wykonanie przez dłużnika zobowiązań wobec wnioskodawcy po złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości nie wpływa na dalszy bieg postępowania (art. 29a ust. 2 ustawy – Prawo upadłościowe). W dodatku sąd może uznać cofnięcie wniosku za niedopuszczalne, jeżeli prowadziłoby do pokrzywdzenia innych wierzycieli (art. 29a ust. 1 pr. upadł.). W takiej sytuacji wierzyciel byłby w dalszym ciągu odpowiedzialny za koszty postępowania upadłościowego wszczętego z jego wniosku, jeżeli taki wniosek zostałby oddalony, nawet w przypadku, gdyby dłużnik uregulował wcześniej swoje zobowiązanie na rzecz wierzyciela.
Ponad powyższe zmiany dotknęły również kwestii orzekania o sporności danej wierzytelności. Jak już wspomniano powyżej sądy upadłościowe często oddalały wnioski o ogłoszenie upadłości, gdy okazywało się, iż wierzytelność wskazywana przez wierzyciela jest w istocie sporna. Obecnie dłużnik będzie miał możliwość złożenia w toku postępowania wniosku o oddalenie wniosku wierzyciela o ogłoszenie upadłości z uwagi na sporność wierzytelności, jeśli wierzytelność ma w całości charakter sporny, a spór zaistniał między stronami przed złożeniem wniosku o ogłoszenie upadłości (art. 12a pr. upadł.). Ustawodawca wyposażył zatem dłużnika w narzędzie, które jest dla niego niezwykle istotnym orężem w sytuacji, gdy wniosek o ogłoszenie upadłości został zgłoszony jedynie w celu wyegzekwowania wątpliwej i spornej wierzytelności przez wierzyciela. Z drugiej strony ustawodawca nakłada jednak na dłużnika obowiązek wykazania, iż spór dotyczący danej wierzytelności powstał jeszcze przed złożeniem przez wierzyciela wniosku o ogłoszenie upadłości. Zatem skutki wprowadzenia powyżej opisanego postanowienia można interpretować dwojako w zależności od stanu faktycznego zaistniałego w danym, konkretnym stanie faktycznym.
Analiza obecnie obowiązujących przepisów dotyczących powyżej opisanego problemu może doprowadzić do wniosku, iż w obecnym stanie prawnym znacznie trudniejszym jest wyegzekwowanie swojej wierzytelności jedynie poprzez złożenie „windykacyjnego wniosku o ogłoszenie upadłości” z pominięciem postępowania cywilnego o zapłatę. Należy jednak podkreślić, iż niezwykle istotnym jest, aby dłużnicy byli świadomi zmian, które zostały wprowadzone tak, aby mogli odpowiednio zareagować w sytuacji, gdy wierzyciel zechciałby procedować wobec nich właśnie za pośrednictwem postępowania upadłościowego.